
Przed rozpoczęciem spotkania ostrowscy kibice zdawali sobie, że nie będzie łatwo pokonać ekipę Wilków. Wszyscy pamiętali, że w sezonie zasadniczym zawodnicy z Ostrowa dwa razy przegrali, u siebie 44:46 i na wyjeździe 40:50.
- To już historia i trzeba o tamtych spotkaniach zapomnieć. Finał to nowe rozdanie i liczę na wygraną Ostrovii 50:40 - mówił przed rozpoczęciem spotkania kibic z Ostrowa.
Podopieczni Mariusza Staszewskiego rozpoczęli finałowy pojedynek fatalnie. Ostrowianie przegrali w pierwszym biegu 1:5. Goście wyszli bardzo dobrze ze startu i ograli Nicolai Klindta i Olivera Berntzona. Ten ostatni próbował przebić się na drugie miejsce, ale sztuka ta mu się nie udała. W wyścigu juniorów za dotknięcie taśmy wykluczony został Kamil Marciniec. Duet Argedu – Sebastian Szostak i Jakub Poczta – w powtórce wyścigu nie dali żadnych szans Aleksowi Rydlewskiemu i doprowadzili do remisu 6:6. Dwa kolejne biegi zakończyły się wygraną ostrowian. Szczególnie rozgrzał wszystkich kibiców wyścig czwarty, w którym młodzieżowiec Jakub Krawczyk przywiózł na trzecim miejscu Mateusza Szczepaniaka i Malesa wygrywała 15:9. W kolejnej gonitwie znakomicie zaprezentował się Oliver Berntzon, który przegrał start, ale szybko minął Mateusza Szczepaniaka, a następnie ograł Patryka Wojdyło i minął linę mety za Patrickiem Hansenem. Tym samym gospodarze wypracowali dziesięć ,,oczek’’ przewagi – 20:10. Goście próbowali zmniejszać straty stosując rezerwę taktyczną. Ta nie przyniosła im sukcesu bo dwa kolejne biegi zakończyły się remisem 3:3.
W dziewiątej gonitwie przebudził się Nicolai Klindt, który wspólnie z Tomaszem Gapińskim ograli 5:1 parę Wilków i przewaga gospodarzy wzrosła do 16 punktów – 35:19. W kolejnym znów podopieczni Mariusza Staszewskiego wygrali 5:1 i prowadzili już 40:20. W kolejnych powiększali swoją przewagę i przed wyścigami nominowanymi prowadzili 52:26.
W czternastym biegu Grzegorz Walasek wjechał pod Tobiasza Musielaka i gdy go wyprzedził sędzia zawodów przerwał wyścig, a następnie wykluczył zawodnika gospodarzy. W powtórce osamotniony Patrick Hansen pogodził rywali i przyjechał na pierwszym miejscu. Ostatni wyścig wygrali 5:1 i cały mecz 60:30. BIN
Fot. Anna Kłopocka/TŻ Ostrovia